Wydawca treści
Ochrona przyrody
Rezerwat „LIPOWIEC" o powierzchni 10,80 ha, powołany Zarządzeniem Ministra Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego z dnia 25 listopada 1959 r. , „...w celu zachowania ze względów naukowych, dydaktycznych i turystycznych naturalnego fragmentu buczyny karpackiej, rosnącej na Garbie Tenczyńskim Wyżyny Krakowskiej oraz w celu zachowania piękna krajobrazu z ruinami średniowiecznego zamku"
Zamkowe wzgórze porastają lasy bukowe w wieku 120-160 lat, przez miejscową ludność zwane Czarnym Lasem. Pomimo słabo rozwiniętego podrostu, w runie tegoż lasu spotkać można 24 chronione gatunki roślin naczyniowych oraz 11 gatunków rzadkich mchów.
W formie domieszki występuje sosna, która naturalnie obumierając tworzy luki, w których obserwowana jest silna ekspansja graba i bzu czarnego. Osobliwością rezerwatu jest odkryte w 1926 roku przez prof. Pawłowskiego stanowisko kruszczyka drobnolistnego (bardzo rzadkiego gatunku storczyka).
Wielkie ruiny średniowiecznego zamku stoją na zalesionym wzgórzu o wysokości 362 m, które jest częścią Grzbietu Tenczyńskiego. Mimo kilku przebudów obiekt zachował pierwotny kształt i gotycki charakter. Zbudowany jest na planie przypominającym pięciobok z miejscowego kamienia z nielicznymi fragmentami ceglanymi. Charakterystyczną częścią zamku jest wysoka na 28 metrów wieża, stanowiąca kiedyś główny trzon zamku, obecnie do połowy ukryta w murach skrzydła południowo-wschodniego. Ma ona cztery kondygnacje na których zachowały się unikalne działobitnie (stanowiska ogniowe) z otworami strzelniczymi. Pod wieżą znajdowały się cele więzienne.
Obiekt jest znakomicie przystosowany do zwiedzania, można wejść na poszczególne kondygnacje, oglądać zrujnowane komnaty, a widok z wieży po prostu zapiera dech w piersiach. U stóp wzgórza zamkowego znajduje się także skansen należący do Nadwiślańskiego Parku Etnograficznego, w którym znajdują się zabudowania wiejskie z XVIII i XIX w. Lipowiec to bezwzględnie jedno z najciekawszych miejsc na Jurze Krakowsko - Częstochowskiej.
Z zamkiem jest oczywiście związanych kilka podań i legend. Jedną z nich był duch biskupa Oleśnickiego, który jednak ukazywał się tylko do pożaru z początku XIX w. Poza tym, podobno czasem około północy zrywa się mocny wiatr i na przedzamczu pojawia się cień czarnej karety, ciągnionej przez 6 pary czarnych koni z której wychodzi biskup w purpurze i wkracza na dziedziniec. Za nim strażnicy wloką skazańca, kat podnosi miecz i wtedy uderza piorun, zapada się ziemia a zjawy znikają. Naoczni świadkowie twierdzą, że nawet w ciepłą noc powietrze robi się lodowate.
(Tekst pochodzi ze strony Zamki Polskie
Obszerna galeria zdjęć, ciekawostki a także opisy innych zamków na stronie: http://zamki.res.pl/babice.htm)
Rezerwat „BUKOWICA" o powierzchni 22,76 ha, powołany 19 lutego 1987 roku Zarządzeniem Ministra Ochrony Środowiska i Zasobów Naturalnych (MP nr 7 poz. 55 z 1987 r.), zajmuje powierzchnię 22,76 ha. Celem częściowej ochrony rezerwatu "... jest zachowanie fragmentu buczyny karpackiej ze starodrzewem bukowym oraz swoistych cech krajobrazu".
Szata roślinna ma charakter naturalny i reprezentuje ponad przeciętne walory przyrodnicze tego uprzemysłowionego regionu. Szczególnie cenny jest dobrze wykształcony zespół żyznej buczyny karpackiej z wieloma pomnikowymi bukami. W drzewostanie dominuje różnowiekowy buk z domieszką gatunków tolerowanych. Atrakcją rezerwatu jest mająca długość kilkunastu metrów wychodnia - ściana skalna z triasowych wapieni. W wychodniach skalnych zobaczyć można liczne otwory niewielkich jaskiń.
Na Bukowicy stwierdzono 171 gatunków roślin naczyniowych, z których - 13 gatunków objętych jest całkowitą ochroną, w tym 6 gatunków storczyków. Ciekawostką przyrodniczą są rzadko spotykane kwitnące okazy bluszczu pospolitego, które wspinają się po sosnach na wysokość 5 - 10 m. Buczyna na Bukowicy posiada także dość bogatą florę mchów i wątrobowców. Mszaki występują w szerokim spektrum siedliskowym; od gatunków naskalnych do występujących na murszejącym drewnie i u podstawy żywych drzew.
Rezerwat „Ostra Góra" o powierzchni 7,59 ha został powołany Zarządzeniem Ministra Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego z dnia 25 listopada 1959 r., na powierzchni 7,59 ha. Priorytetowym celem utworzenia rezerwatu jest zachowanie reliktowego dla Wyżyny Krakowskiej, naturalnego drzewostanu buczyny karpackiej, pośród sztucznych monokultur sosnowych nie rodzimego pochodzenia, założonych na niewłaściwych dla nich siedliskach.
Trzonem drzewostanów jest buk pospolity, dąb szypułkowy i wspomniana sosna pospolita, ponadto sporadycznie występuje wierzba iwa i topola osika. Warstwa podszytowa złożona jest głównie z podrostu bukowego, głogu jednoszyjkowego, derenia świdwy czy śliwy tarniny. Piętro runa licznie reprezentuje marzanka wonna, konwalijka dwulistna, kłosownica leśna i gruszyczka okrągłolistna.
Wapienne wzgórze wznosi się pośród pól na wysokość 435 m n.p.m. Strome zbocza porastają grube, dziuplaste buki, z których część dochodzi do 250 lat. Gdzieniegdzie na zboczach pojawiają się wapienne i dolomitowe skałki triasowe. Las ten jest ostoją zwierzyny, a w szczególności saren, zajęcy, a także kuny leśnej.
Ponadto, pełen jest również florystycznych osobliwości. Botanicy rozpoznali w nim 15 gatunków chronionych roślin, a także ponad 100 gatunków roślin leczniczych. W rezerwacie spotkać można drzewa o potężnych pniach i korzeniach oraz wielkich, rozłożystych konarach, co robi duże wrażenie.
Dalej odnajdziemy tajemnicze ruiny. Są to prawdopodobnie pozostałości po starym zakładzie wydobywania i wypalania kamienia wapiennego. Ostra Góra jest bowiem zbudowana z wapieni triasowych, które były niegdyś obiektem intensywnej eksploatacji. Okoliczne wapienniki opalane były drewnem i stąd dwieście lat temu wzgórze zostało całkowicie ogołocone z lasu. Potem nastąpił proces samoistnego zalesienia Ostrej Góry.
Las na szczycie i zboczach wzniesienia jest doskonałym przykładem, jak przyroda potrafi sama się odrodzić z chwilą zaprzestania niszczącej ingerencji człowieka. Niektóre wiekowe olbrzymy padły pod naporem wiatru i dają miejsce nowemu pokoleniu, co nadaje temu miejscu puszczański charakter. Na wzgórzu dopatrzeć się można starych wyrobisk, w których można przyjrzeć się triasowej skale.
Rezerwat „DOLINA ŻABNIKA" o powierzchni 47,99 ha powołany Zarządzeniem Ministra Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa z dnia 14 czerwca 1996 r. Położony jest w obrębie rozległego kompleksu leśnego we wschodniej części Jaworzna. Obejmuje całą dolinę potoku Żabnik, płynącego doliną, w której rosną rzadkie i zagrożone rośliny wodne, szuwarowe i torfowiskowe otoczone borami sosnowymi i mieszanymi.
Na terenie rezerwatu stwierdzono występowanie 363 gatunków roślin naczyniowych, a wśród nich gatunki zagrożone w skali kraju: pomocnik baldaszkowaty, omieg górski, rosiczka okrągłolistna, kruszczyk rdzawoczerwony, szerokolistny i błotny, goryczka wąskolistna, kosaciec syberyjski, listera jajowata, wyblin jednolistny, kosatka kielichowa, konwalia majowa, kruszyna pospolita, bagno zwyczajne, ciemiężyca zielona, wawrzynek wilcze łyko, centuria pospolita, porzeczka czarna, kalina koralowa. Na szczególną uwagę zasługuje stanowisko ponikła igłowatego, rośliny uznawanej dotychczas za wymarłą w regionie.
Zróżnicowana fauna obejmuje około stu gatunków w tym czterdzieści cztery podlega ochronie prawnej. Czyste wody Żabnika są miejscem bytowania i rozwoju ryb, płazów i wielu gatunków bezkręgowców. Teren rezerwatu charakteryzuje bogactwo świata zwierząt z uwagi na różnorodność siedlisk i warunków w nich panujących.
Najnowsze aktualności
Polecane artykuły
Historia
Historia
Lasy Nadleśnictwa Chrzanów w przeszłości w całości należały do prywatnych właścicieli. Istniały w tym czasie trzy rodzaje gospodarstw leśnych. Pierwsze to lasy wchodzące w skład dużych majątków ziemskich. Przykładem mogą być tu dobra Potockich, Sapiehów lub Donnersmarcków. Drugim rodzajem były znacznie mniejsze od poprzednich gospodarstwa leśne stanowiące własność spółek akcyjnych, fabryk lub kopalń np. Spółki Akcyjnej Giesche, Gwarectwa Jaworznickiego, czy Galicyjsko – Francuskiej Spółki Akcyjnej. I wreszcie trzeci rodzaj, których w zachodniej Małopolsce było najwięcej lasy należące do małych lub średnich majątków ziemskich.
Lasy Nadleśnictwa Chrzanów w większości wchodziły w skład dóbr chrzanowskich i kolejni właściciele miasta posiadali je jako cześć tzw. klucza chrzanowskiego, aż do roku 1904, gdy ostatni ich fragment został sprzedany firmie Giesche Spółka Akcyjna w Katowicach. W wiekach XVIII – XIX następowało stopniowe rozprzedawanie chrzanowskich lasów. Obszary leśne powoli znikały od wschodu i północy miasta, zmieniane na kolejne dzielnice i przysiółki, oraz ustępowały gruntom ornym i kolejnym kopalniom. Jedynie las między Chrzanowem a Libiążem pozostawał nadal zwartym kompleksem, chociaż w połowie XIX wieku został przecięty na pół linią kolejową i drogą biegnącą do ówczesnej granicy z Prusami.
Właścicielami Chrzanowa, a tym samym interesujących nas lasów byli kolejno Ligęzowie, Andrzej Samuel Dębiński, Grudzińscy, Stadniccy, Ossolińscy, Ks. Sasko – Cieszyński Albert Kazimierz, Arc. Austr. Karol Ludwik, wreszcie Mieroszewscy i Loewenfeldowie. Pierwsze konkretne informacje dotyczące chrzanowskich lasów pochodzą z 1826 roku, gdy właścicielami Chrzanowa zostali Jan i Wiktoria z Klosów Mieroszewscy. Mieroszewscy nabyli cały klucz (Chrzanów, Libiąż Mały z Kroczymiechem, Kąty i Balin). Gospodarka leśna przynosiła im w tym czasie większe dochody niż propinacje. Więcej informacji możemy znaleźć w pamiętnikach Stanisława Mieroszewskiego. Gospodarowaniem w Chrzanowie Stanisław Mieroszewski zajmował się przez równe 7 lat tj. miedzy 14 maja 1849 a 14 maja 1856 r. były to lata niełatwe w jego życiu , bo jak sam wspominał „ W szkołach uczyłem się architektury, filozofii, prawa, ale nie agronomi i leśnictwa" . Obejmując Chrzanów miał 3 192 ha lasu i 672 ha pól i łąk. Wraz z lasem przejął Mieroszewski służbę leśną, która składała się z nadleśniczego Radwana Dębskiego, trzech podleśniczych i osiemnastu gajowych. Mieroszewski wprowadził, częstą kontrolę wywozu drewna, poboru ściółki i bezpłatnej zbiorki drewna, na którą pomimo, że nie było służebności, zgodził się, wprowadzając przy tym niewielką opłatę na rzecz nadleśniczego. Po tych działaniach zwiększyła się dochodowość lasu, a przede wszystkim ustały kradzieże drewna.
Stanisław Mieroszewski w otoczeniu rodziny. Zdjęcie pochodzi z publikacji „Wspomnienia lat ubiegłych", S. i S. Mieroszewscy.
Nowymi właścicielami Chrzanowa, a tym samym lasów zostali Loewenfeldowie. Dobra chrzanowskie zostały kupione w 1856 r. przez Emanuela Loewenfelda oraz jego wspólników Wilhelma Silberglajtema i Szymona Kuźnickiego. Rok po kupieniu dóbr chrzanowskich wrocławska firma D. Loewenfeld und Sohn zbankrutowała. W ten sposób rodzina Loewenfeldów straciwszy cały majątek na Dolnym Śląsku i w Poznańskim, przeprowadziła się do Chrzanowa (Emanuel Loewenfeld sprowadził rodzinę 16.10.1859 r.). Gdy okazało się, że koniunktura na drewno jest bardzo słaba, nowy właściciel wpadł na pomysł aby wykarczować lasy, wypalić z nich węgiel drzewny, który z kolei miał posłużyć do wytopu rud żelaza w które obfitowały okolice Chrzanowa. Proces ten rozpoczęto od lasów leżących najbliżej nowo wybudowanego dworca kolejowego. Szybko okazało się, że uzyskana w ten sposób ruda żelaza jest bardzo niskiej wartości i karczunek przerwano. Rozwój przemysłu ciężkiego na terenie Górnego Śląska sprawił, że dużo bardziej opłacalnym było eksportować do Prus drewno kopalniakowe niż produkować z niego węgiel drzewny.
Emanuel Loewenfeld (1817-1881), właściciel dóbr chrzanowskich. Zdjęcie w zbiorach prywatnych rodziny Haberfeld.
Emanuel Loewenfeld bezustannie próbował sprzedać dobra chrzanowskie. W 1873 roku był bliski utworzenia towarzystwa akcyjnego, jednak wiedeńscy bankierzy z baronem Springerem na czele nie zaakceptowali tego pomysłu. Aby zupełnie nie popaść w długi Loewenfeld zdecydował się na stopniowe rozprzedanie lasów. Najpierw zlikwidował tą drogą powinności finansowe względem swoich wspólników, następnie spłacił resztę hrabiemu Mieroszewskiemu. Gdy w ten sposób pokrył najpilniejsze długi lasu zostało tylko nieco ponad 2 tys. ha.
Pod koniec 1881 r. zmarł Hermann Wolff główny leśniczy Leowenfeldów,. Dla oszczędzenia wydatków i dla pewności, że posadę obejmie osoba lojalna, dbająca szczerze o interesy rodziny, jego obowiązki powierzono najmłodszemu z braci Bruno Loewenfeldowi. Obszar, który nowy „główny leśniczy" miał objąć opieką wynosił ponad 2000 hektarów oraz liczny zespół gajowych. Sprzedaż drewna, decyzje o pasterstwie, poborze ściółki leśnej, pozostałości pozrębowych i tartacznictwo były w jego rękach. Dodatkowo trzymał pieczę nad gospodarką łowiecką. Jego majątek był coraz bardziej obciążony i przynosił niewielkie dochody. W ten sposób doszło do sprzedaży kolejnych fragmentów lasu. W końcu resztę tego co zostało z majątku leśnego sprzedał spadkobiercom George'a von Giesche. Lasy w Kątach zostały nabyte od Brunona Loewenfelda przez Giesche Spółka Akcyjna w Katowicach 14.12.1904 r. Następnie od „Towarzystwa dla Kredytu Hipotecznego i Osobistego" kupiono, małą półenklawę o powierzchni 0,5622 ha znajdującą się we wschodniej części uprzednio nabytego obiektu, wreszcie 27.03.1916 r. nabyto od p. Chiela Zająca dobra tabularne Chrzanów, które łączyły się z poprzednio nabytym obiektem w części południowo wschodniej.
LASY JAWORZNICKIE
Od początku XVI – go wieku dobra jaworznickie, w tym lasy, należały do Biskupa Krakowskiego. W czasie rozbiorów dobra i kopalnie przypadły rządowi austriackiemu, a po Kongresie Wiedeńskim przeszły na własność senatu Wolnego Miasta Krakowa.
Lasy w Rzeczpospolitej Krakowskiej zajmowały ok. 26% ogólnej powierzchni, a obszar ich wynosił 30 640 ha, w tym lasy państwowe 9 330 ha, co stanowiło 30% ogółu lasów.
Początkowo lasy urządzone były według instrukcji austriackiej z 1782 roku, przygotowanej specjalnie dla Galicji. Senat Wolnego Miasta Krakowa uznał dobra leśne jako ważny element gospodarki narodowej i poddał je sprawnej administracji. W tym celu został powołany urząd nadleśniczego z siedzibą w Byczynie. Do pomocy przydzielono mu leśniczego, 5 strażników oraz 47 gajowych (dane z 1844 roku). W celu usprawnienia gospodarki, lasy podzielono na 6 obrębów: Byczynę, Podłęże, Mętków, Lipowiec, Czernichów i Wyciąż oraz przeprowadzono ich rozgraniczenie. W skład późniejszych jaworznickich komunalnych kopalń S.A. weszły obręb Byczyna i Podłęże. Z tego okresu zachowało się bardzo mało informacji na temat gospodarki leśnej i samych pracowników. Wiadomo jedynie, że w 1819 roku nadleśniczym w Byczynie był Antoni Motowidło, a leśniczym Jan Kobylański (przynajmniej do roku 1834), gdy pojawia się nowy nadleśniczy Józef Kwasek
Jedynym nadleśniczym z tego okresu, o którym zachowało się więcej informacji był Albert Thieriot. Ten znany już wówczas leśnik, a to głównie za sprawą wzorowo zarządzanych przez siebie dóbr leśnych hr. Wittgensztejna na Litwie, rozpoczął pracę jako lasomistrz lasów Rzeczpospolitej Krakowskiej w 1846 roku. Po objęciu stanowiska lasomistrza, Thieriot energicznie zabrał się do reorganizowania krakowskich lasów. Jego działalność na tym polu przerwała rewolucja krakowska i w konsekwencji inkorporacja w 1846 roku Wolnego Miasta Krakowa przez Austrię. W lipcu 1847 roku lasy miejskie zostały wcielone do austriackich lasów państwowych, przy czym obręby Byczyna i Podłęże weszły w skład lasów salin wielickich podległych ministerstwu skarbu w Wiedniu. Ich podstawowym zadaniem było odtąd zaopatrywanie kopalni soli w Wieliczce w potrzebny materiał drzewny. Natomiast pozostałe obręby zostały przyłączone do lasów kameralnych, podległych dyrekcji skarbu we Lwowie. Tymczasem Thieriot został mianowany c.k. nadleśniczym w Byczynie. Pełnił te funkcje do roku 1851 gdy został powołany na stanowisko radcy leśnictwa przy ówczesnej dyrekcji salin w Wieliczce.
Zdjęcie pochodzi z publikacji „Pamiętnik, 25-letniej działalności Galic. Towarzystwa Leśnego 1882-1907", J. Szczerbowski.
Lasy jaworznickie (wraz z kopalniami) znajdowały się do 1871 roku w rękach rządu austriackiego po czym zostały sprzedane Gutmanom, pochodzącym z Wiednia. W następnym roku ukonstytuowało się Jaworznickie Gwarectwo Węglowe, z siedzibą w Wiedniu.
Po upadku Austrii, dobra i kopalnie jaworznickie zostały 23 sierpnia 1919 roku nabyte przez miasta Kraków i Lwów, oraz konsorcjum banków, reprezentowanych przez ówczesny Polski Bank Krajowy i Polski Bank Przemysłowy. W akcji tej brali udział z ramienia miasta Krakowa Prezydent Jan Kanty Federowicz wraz z wiceprezydentem inż. Józefem Sare. Miasto Lwów reprezentowali, prezydent Józef Neuman oraz wiceprezydent dr Filip Schleicher, zaś ze strony Banku Krajowego we Lwowie, jego dyrektor dr Jan Kanty Steczkowski (inicjator kupna), oraz dr Artur Benis, prof. Uniwersytetu Jagiellońskiego. Siedzibą gwarectwa został Kraków, a 15 lipca 1921 roku zmieniono strukturę prawną poprzez stworzenie spółki akcyjnej pod nazwą „Jaworznickie Komunalne Kopalnie Węgla", której założycielami były gminy miasta Krakowa i Lwowa, oraz ówczesny Polski Bank Krajowy we Lwowie (późniejszy Bank Gospodarstwa Krajowego) i Polski Bank Przemysłowy we Lwowie. Spółka oczywiście otrzymała w tym czasie własny statut, który uległ zmianie 12 września 1931 roku w związku z wymogami nowego prawa o Spółkach Akcyjnych.
Gospodarkę prowadzono w tym czasie w oparciu o operat z 1893 roku. W 1922 roku rozpoczęto prace mające na celu jego aktualizację. Pierwsze dokładne dane o lasach Jaworznickich Komunalnych Kopalń Węglowych S. A. pochodzą z 1922 roku. W tym czasie ich powierzchnia wynosiła 5951 ha (10.000 morgów) w tym 5113 ha lasów, 55 ha pól i 245 ha łąk i były podzielone na 5 rewirów:
Początkowo lasy jaworznickie działały według starego systemu organizacyjnego mającego swe źródła jeszcze w latach siedemdziesiątych XIX w. W lipcu 1922 roku wprowadzono istotne zmiany w sposobie administrowania w porównaniu z dotychczas stosowanym. Wprowadzono bowiem nową księgowość (buchalterię lasową) ściśle związaną z gospodarstwem leśnym. Nadleśnictwo i każde leśnictwo (rewir) prowadzono jako osobną jednostkę administracyjną , a bilans roku gospodarczego ( od lipca do lipca) wykazywał dokładne zyski i straty każdego z 18 kont na jakie zostało podzielone gospodarstwo leśne.
LASY POTOCKICH
Do najlepiej zagospodarowanych majątków leśnych należały dobra hr. Adama Potockiego i nie powinno to dziwić ponieważ hr. Potocki objął patronatem założone w 1850 r. zachodnio-galicyjskie towarzystwo leśne, którego prezesem został Albert Thieriot. Rodzina Potockich w XIX w. w szczególny sposób popierała wszystkie inicjatywy mające na celu wprowadzenie do gospodarki leśnej licznych majątków ziemskich, podstawowych zasad racjonalnej gospodarki. Przez szereg lat Potoccy pełnili funkcje prezesów Galicyjskiego Towarzystwa Leśnego, sami prowadząc gospodarkę leśną w swoich dobrach w sposób wzorcowy.
Ogólna powierzchnia majątku leśnego hr. Adama Potockiego wynosiła 8858,48 ha. Większość lasów znajdowała się na terenie powiatu chrzanowskiego (7941,61 ha) oraz krakowskiego (572,77 ha) natomiast reszta wadowickiego (344,10 ha). Cały obszar lasów tworzyło 41 kompleksów leśnych z czego 24 było poniżej 15 ha. Pod względem administracyjnym dobra podzielono na 4 leśnictwa, zwane zarządami leśnymi:
Kopce – o powierzchni 1789,15 ha,
Tenczynek – o powierzchni 2456,39 ha,
Płoki (Myślachowice) - o powierzchni 2997,35 ha
Zdjęcie pochodzi z publikacji „Pamiętnik, 25-letniej działalności Galic. Towarzystwa Leśnego 1882-1907", J. Szczerbowski.
Gospodarkę prowadzono w oparciu o operaty leśne sporządzane na okresy 20 letnie już od końca XIX w. Najstarszym operatem jaki się zachował jest plan sporządzony w 1936 roku, a zatwierdzony w 1938 r. na lata 1938 – 1948. Ponadto w 1942 roku Niemcy sporządzili własny operat z mapą drzewostanową i kompletem map gospodarczych w skali 1:5000. Administracja leśna składała się z 54 osób w tym nadleśniczego i 4 leśniczych , 2 adiunktów, 6 nadgajowych i 34 gajowych.
LASY DONNERSMARCKÓW
Drugim co do wielkości majątkiem leśnym były znajdujące się na południe od Chrzanowa dobra Donnersmarcków. W 1868 roku hr. Guido Donnersmarck kupił zamek Lipowiec wraz jego dobrami w tym z dużą ilością lasów od Antoniny Łąskiej. W 1884 roku sprzedał 30 tys. ha lasów w okolicach Częstochowy i przeniósł do Wygiełzowa tamtejszego nadleśniczego Franza Knerscha, któremu polecił wybudowanie nowej „Nadleśniczówki" w Mętkowie. Od tej pory nieprzerwanie do 1945 roku jego potomkowie pełnili w Mętkowie funkcje Nadleśniczych. Leśniczówka w Mętkowie została wybudowana w 1885 roku z przeznaczeniem na siedzibę zarządu leśnego. Donnersmarckowie mieli podzielone lasy na nadleśnictwa, które będąc samodzielnymi gospodarstwami leśnymi raz do roku były rozliczane ze swojej działalności i to osobiście przez głowę rodu. W 1916 roku umiera Książę Guido ( tytuł książęcy otrzymał w 1901 roku) wcześniej jednak dzieląc swoje lasy na część niemiecką i polską. Tę drugą otrzymał młodszy syn Hr, Kraft Henckel von Donnersmarck.
Franz Knersch (1841-1902) pierwszy nadleśniczy Nadleśnictwa Mętków. Zdjęcie w zbiorach rodziny E. Ruppika.
Dobra leśne Donnersmarcków miały powierzchnie 2843.30 ha. Podzielone były na 12 obchodów w 7 kompleksach, którymi zarządzał 1 leśniczy (nadleśniczy) mający siedzibę w Mętkowie i 1 podleśniczy mieszkający w Wygiełzowie oraz kilkunastu gajowych
Pracownicy Nadleśnictwa Chrzanów 1947 r.
Po II wojnie światowej Nadleśnictwo Chrzanów miało powierzchnię ponad 9 tys. ha i składały się na nie następujące przejęte majątki leśne: lasy Ks. Adama Sapiehy, lasy hr. Krafta Henkla von Donnensmarcka, lasy Galicyjsko – Francuskiej Spółki Akcyjnej, lasy Bronisława Buszczyńskiego, lasy Polskiej Spółki Obuwia Bata S.A. w Chełmku., lasy Fortanga i wreszcie Jaworznickich Kopalń Węgla Spółki Akcyjnej w Krakowie oraz niewielki lasek (33 ha) należący do Margarety Loewenfeld. W październiku 1947 roku nastąpił podział nadleśnictwa, z którego wyodrębniono Nadleśnictwo Chrzanów o powierzchni 5094 ha i Nadleśnictwo Szczakowa o powierzchni 4000 ha. W 1973 roku w wyniku reorganizacji Lasów Państwowych Nadleśnictwo Chrzanów zostało połączone z Nadleśnictwem Trzebinia, Krzeszowice, Alwernia oraz Szkółką Bobrek, które składały się z byłych majątków leśnych Potockich w Krzeszowicach, Burtanów w Pogorzycach, Starzeńskich w Płazie i Kościelcu, Raczyńskich w Trzebini, Chwaliboga w Bolęcinie i Oblaszkach, Wapienniku w Płazie oraz lasu zakładu „Stella".
Łączna powierzchnia nowego nadleśnictwa wynosiła 21 313 ha lasów państwowych i 8 500 ha lasów nadzorowanych. Już 1975 roku doszło do kolejnej zmiany przebiegu granic nadleśnictwa. W wyniku powstania nowych województw Nadleśnictwo Chrzanów podzielono na cześć krakowską i katowicką. Z Nadleśnictwa Chrzanów wyłączono obręby Alwernia i Krzeszowice o powierzchni 11 079 ha. W 1979 roku w czasie rewizji planu urządzania, nastąpiła korekta granicy z Nadleśnictwem Krzeszowice, które przekazały do Chrzanowa Leśnictwa Mętków i Wygiełzów. Włączono również w skład Nadleśnictwa Chrzanów Obręb Szczakowa, będącego od 1972 r. częścią Nadleśnictwa Olkusz. Tym samym nasze nadleśnictwo otrzymało obecne granice.