Wydawca treści Wydawca treści

OCHRONA LASU

Działania monitoringowe prowadzone w 2015 roku  na terenie RDLP w Katowicach

·         Monitoring uszkodzeń o charakterze biotycznym

http://www.katowice.lasy.gov.pl/documents/18148/26186205/Formularz_nr_3_RDLP_Katowice_2015.xlsx

 

·         Monitoring uszkodzeń powodowanych przez czynniki abiotyczne i grzyby

http://www.katowice.lasy.gov.pl/ochrona-lasu1#.VqsVNPnhC70

 

 

Działania monitoringowe prowadzone w 2014 roku  na terenie RDLP w Katowicach

·         Monitoring uszkodzeń o charakterze biotycznym

http://www.katowice.lasy.gov.pl/documents/18148/26186205/Formularz_nr_3_RDLP_Katowice_2014.xlsx

 

·         Monitoring uszkodzeń powodowanych przez czynniki abiotyczne i grzyby

http://www.katowice.lasy.gov.pl/documents/18148/26186205/Formularz_nr_4.xlsx

 

By zachować i powiększyć areał lasów dla przyszłych pokoleń bez ochrony lasu byłoby to niemożliwe, bo właśnie ochrona lasu to fundament działalności gospodarczej w każdym leśnictwie, gdzie ekologia, użytkowanie czy hodowla lasu wzajemnie się uzupełniają. Leśnicy nie dbają wyłącznie o drzewostany, ale obejmują opieką cały biotop i biocenozę, florę i faunę a więc glebę, wszystkie leśne piętra i mikroorganizmy.

W stabilnym ekosystemie leśnym obecność grzybów pasożytniczych, martwych i obumierających drzew oraz całego świata owadziego jest ze wszech miar pożądana.

Dlatego „liczenie robaków" nie jest wstępem do tego, by je unicestwić, nawet wtedy, gdy chodzi o groźnego dla lasu, żarłocznego chrabąszcza czy zjadającą miliardy sosnowych igieł strzygonię choinówkę. Nie chcemy także całkowicie zlikwidować pasożytów, wirusów czy grzybów nazywanych przez naukowców patogenami chorobotwórczymi, tak jak nie chcemy pozbyć się z lasu zwierząt, chociaż potrafią wyrządzać w uprawach dotkliwe szkody.

Zadaniem leśników jest natomiast gospodarować tak, by pomiędzy leśnymi organizmami była zachowana równowaga i dzięki temu ekosystem działał prawidłowo.

Żeby osiągnąć to bez uszczerbku dla przyrody, lasu i każdego jego komponentu, potrzebna jest wiedza. Trzeba przecież doskonale znać owady, mieć szeroką wiedzę o ich występowaniu, zachowaniu i biologii. Po to właśnie „liczymy robaki", ale robimy to według ściśle określonych zasad. Metody kontrolowania i liczenia owadów oraz tabele z tzw. liczbami krytycznymi (przekroczenie ich grozi zachwianiem równowagi w przyrodzie) są jednolite dla całego kraju i zawarte w „Instrukcji Ochrony Lasu", która stoi na półce u każdego leśnika.

Siatki, repelenty, osłonki

Słowa poza siatką z niczym się nie kojarzą a przemierzając leśne dukty można natknąć się na ogrodzone „polanki", plastikowe pojemniki i worki czy pędy młodych drzewek pokryte białą a nawet różową substancją lub owinięte karbowanym plastikiem. Gdzie ta ekologia, skoro w lesie, gdzie natura gra pierwsze skrzypce tyle zbędnych dodatków.

    

Grodzenie cennych domieszek gwarantuje ich przetrwanie (Fot. Kamil Myrcik)

Niestety, bez tych zabiegów wszelkie próby i wysiłki wyprowadzenia młodego pokolenia byłyby niemożliwe. Bez grodzenia siatką soczystego dęba, pachnącej jodły czy nawet sosny, ta leśna „sałata" przyciąga swym zapachem wielu amatorów młodych pędów – sarny, daniele i jelenie. Na otwartych powierzchniach wykonujemy zabezpieczenie chemiczne – czyli młode, wierzchołkowe pędy są smarowane repelentem – czyli substancją odstraszającą zwierzynę, której smak, zapach, kolor nie budzi chęci pożarcia. Starsze drzewka, którym udało się ujść przed pyskiem roślinożerców są nadal zagrożone, bo wygłodniała zwierzyna spałuje czyli zdziera warstwę młodej kory i łyka a późnym latem wyciera swędzące od łuszczącego się scypułu (skórki) poroże. To właśnie dlatego pnie młodych sosen są owinięte plastikową spiralą pomiędzy okółkami gałęzi.

        

Łączone metody ochrony lasu. Mechaniczna - palikowanie modrzewia, chemiczna - zabezpieczenie pędu wierzchołkowego repelentem (Fot. Ewelina Boruń)

 

Feromony, chodniki, wałki

U schyłku zimy rozpoczynamy monitorowanie występowania groźnego szkodnika cetyńca większego, dlatego już końcem stycznia leśnicy wywieszają złożone z plastikowych elementów pułapki, zawierające wewnątrz substancję wabiącą owady – feromon.

 

Miejsca, gdzie doszło do nagłej zmiany stosunków wodnych, zmian powstałych na skutek wystąpienia pożaru trzeba koniecznie obserwować, bowiem właśnie takie warunki upodobał sobie kolejny groźny szkodnik sosen – przypłaszczek granatek. Aby móc zweryfikować liczbę chrząszcza owijamy wokół pni czarną, lepką folię, która nagrzewając się wabi owady.

 

Z nastaniem ciepłych majowych dni trzeba zacząć obserwować najmłodsze pokolenie lasu, bo to czas gdy sadzonki sosny, świerka i modrzewia na uprawach są zagrożone przez matowo brązowe, krępe szeliniaki. Ogryzają na młodych strzałkach i bocznych pędach korę płatami, aż do bielu. Mogą też żerować na szyjkach korzeniowych wygryzając plackowate rany i czasami zupełnie przegryzając strzałki. To właśnie ze względu na ogromne zagrożenie udatności naszych upraw na ich powierzchniach można dostrzec pozostawione wałki sosnowe, rozłożone równomiernie, jednostronnie okorowane – nikt o nich nie zapomniał a są najlepszą metodą zwabienia chrząszczy i wstępnej weryfikacji ich liczebności.

 

Nie mniej zagrożone są także nieco starsze drzewostany, bo kilkumetrowe już młodniki należy obserwować by ich pędy i liście nie zostały skonsumowane przez zwójki. Gdy liczebności gąsienic zwójek – sosnóweczki, żywiczaneczki czy zieloneczki – są znaczne może do zniszczenia wszystkich młodych pędów i pączków sosen lub gołożeru w przypadku gatunków liściastych, czyli całkowitego zniszczenia listowia/igliwia, w tym szczególnym momencie wzrostu i odkładania się przyrostu.

Pełnia lata także zawiera w sobie konieczność dalszej obserwacji dojrzałych drzewostanów sosnych. Ponownie leśnicy wywieszają plastikowe pułapki zawierające feromon, który wabi samce brudnicy mniszki nocnego motyla, którego masowy pojaw – gradacja – ogołociła już wiele polskich lasów. Obserwując liczbę odłowionych do pułapek samców leśnicy prognozują termin wystąpienia rójki – wówczas przemierzają swe drzewostany poszukując siedzących na pniach samic. Dzięki rzetelnej pracy, poprzez ocenę wstępną mogą w porę przygotować się do masowego pojawu brudnicy, której gradacje prowadzą do całkowitego lub częściowego zniszczenia aparatu asymilacyjnego drzew. W zależności od różnych czynników, szczególnie abiotycznych, uszkodzone drzewa regenerują utracone igliwie lub zamierają. Zniszczenie aparatu asymilacyjnego i późniejsza jego regeneracja powodują zahamowanie przyrostu drzew. Ponadto zmniejsza ich odporność na infekcje grzybowe oraz inwazje innych organizmów szkodliwych a szczególnie szkodników wtórnych.

 

Natomiast u schyłku roku z nastaniem pierwszych przymrozków, kiedy larwy, gąsienice czy poczwarki przemieszczają się pod pokrywę listowia do wierzchnich warstw gleby – ściółki – leśnicy wykonują ostatnią czynność nazwaną „Jesiennymi poszukiwaniami szkodników pierwotnych w ściole". W oparciu o przyjęty schemat postępowania z użyciem metalowych ramek, pod pniem sosny wykonuje się skrupulatne przeszukanie ściółki, zbierając leśne szkodniki i odnotowując wszystkie znalezione owady.

 

Cyklicznie, rok po roku obserwujemy i dbamy o nasze lasy. Staramy się wykorzystywać neutralne metody i środki, których wpływ na przyrodę lasu będzie nieistotny. Wspomniane feromony i repelenty nie oddziałują negatywnie na rośliny i zwierzęta. Dopiero w przypadku realnego zagrożenia wystąpienia gradacji, po uprzedniej konsultacji i aprobacie jednostki nadrzędnej i specjalistycznych Zespołów Ochrony Lasu, wykonujemy zabiegi lotnicze lub z wykorzystaniem sprzętu naziemnego przystępujemy do ich zwalczania.

 

 

OCHRONA PRZECIWPOŻAROWA

Nadleśnictwo Chrzanów zaliczone jest do I (najwyższej) kategorii zagrożenia pożarowego, co oznacza że lasy nadleśnictwa są bardzo palne. Średniorocznie w nadleśnictwie wybucha kilkadziesiąt pożarów lasu.

Nadleśnictwo Chrzanów posiada system ochrony przeciwpożarowej złożony z trzech współpracujących ze sobą dostrzegalni przeciwpożarowych koordynowanych przez osobę pełniącą dyżur w Punkcie Alarmowo Dyspozycyjnym nadleśnictwa (PAD), współpracujących ponadto z dostrzegalniami z nadleśnictw sąsiednich (Siewierz, Olkusz, Katowice, Krzeszowice). Celem szybkiego reagowania łączność zapewniona jest poprzez radiotelefony.

                  

Widok z dostrzegalni przeciwpożarowej (Fot. Łukasz Poczęsny)

Nasze Nadleśnictwo posiada dwie bazy sprzętu przeciwpożarowego zlokalizowane w leśnictwach Kroczymiech oraz Szczakowa. Zaopatrzenie wodne opiera się o punkty czerpania wody zlokalizowane w leśnictwach: Mętków, Żarki, Kroczymiech, Chełmek, Podłęże, Bukowno, Szczakowa oraz o sieć hydrantów. Dostępność terenów leśnych oparta jest o rozbudowaną sieć dojazdów pożarowych.

Wnętrze dostrzegalni (Fot. Łukasz Poczęsny)

W przypadku wystąpienia pożaru lasu do akcji gaśniczej włączane są samoloty gaśnicze stacjonujące w Leśnej Bazie Lotniczej w Rybniku.

Na terenie Nadleśnictwa Chrzanów zlokalizowany jest Pomocniczy Punkt Pomiarowy (punkt meteorologiczny), w którym oprócz automatycznych pomiarów meteorologicznych wykonywanych przez specjalistyczny sprzęt, codziennie o godzinie 9.00 w okresie zagrożenia pożarowego tj. od połowy marca do połowy października wykonuje się pomiary wilgotności ścioły (wierzchnia warstwa gleby). Pomiary te służą do określenia stopnia zagrożenia pożarowego danego dnia.

 

 

 

 


Najnowsze aktualności Najnowsze aktualności

Powrót

Lasy znów dostępne, lecz zachowaj ostrożność

Lasy znów dostępne, lecz zachowaj ostrożność

Od poniedziałku 20 kwietnia br. znów można swobodnie odwiedzać lasy, także te znajdujące się w zarządzie Lasów Państwowych. W lesie nie ma obowiązku używania maseczki lub zakrywania ust i nosa w inny sposób.

 

W maseczce tylko na parkingu

W nowym rozporządzeniu z 19 kwietnia 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii Rada Ministrów zniosła obowiązujący wcześniej zakaz korzystania z terenów leśnych pełniących funkcje publiczne, w tym państwowych lasów i parków narodowych. Jedyny wyjątek dotyczy obiektów leśnej infrastruktury turystycznej, takich jak wiaty, miejsca biwakowe, leśne siłownie, place zabaw, wieże lub tarasy widokowe itp. – z nich nadal nie wolno korzystać (§16 ust. 2 pkt 2). Wyłączone z użytkowania obiekty będą odpowiednio oznaczone przez leśników taśmą lub w inny sposób, ale niezależnie od tego stosujmy się do generalnego zakazu korzystania z takich miejsc i urządzeń. Otwarte i dostępne będę natomiast leśne parkingi i miejsca postojowe.

O ile jednak po samym lesie możemy spacerować bez maseczki, to musimy jej użyć przebywając na leśnym parkingu lub miejscu postojowym (§18 ust. 1 pkt 2). - Pamiętajmy, że nadal obowiązują ogólne zalecenia i ograniczenia dotyczące przemieszczania się w czasie epidemii koronawirusa, także w lesie. Powinniśmy zachowywać odpowiednie odstępy od innych osób, unikać grupowania się – przypomina minister środowiska Michał Woś, który rekomendował rządowi zniesienie zakazu korzystania z lasów.

Prosimy, bądźcie odpowiedzialni po prostu, nie tylko wtedy, gdy wymagają tego przepisy - w trosce o zdrowie własne, bliskich i innych osób, a także by odciążyć zaangażowany bezpośrednio w walkę z epidemią personel medyczny.

Jak mądrze zaplanować bezpieczne odwiedziny w lesie w obliczu SARS-CoV-2, dowiecie się z naszego poradnika.

93649965_2931863860262128_6310278552440799232_n.jpg

Uwaga, sucho!

Wybierając się na łono natury, pamiętajcie o dużym zagrożeniu pożarowym. Jak wszędzie indziej, w lasach też jest bardzo sucho. To efekt praktycznie bezśnieżnej i wyjątkowo ciepłej zimy oraz braku deszczu wiosną. Prognozy pogody na najbliższe tygodnie nie nastrajają optymistycznie.

Od początku 2020 r. do 17 kwietnia w całej Polsce wybuchło blisko 2247 pożarów lasów, z czego niemal 557 w Lasach Państwowych (tylko w pierwszej połowie kwietnia było ich, odpowiednio, 1588 i 357). W marcu i kwietniu pożarów lasów było więcej niż w tych samym okresie ubiegłego roku, który też stał pod znakiem suszy. W przypadku Lasów Państwowych, które przeznaczają na system ochrony lasów przed ogniem ponad 100 mln zł rocznie (m.in. jako jedyne dysponują flotą kilkudziesięciu samolotów i śmigłowców gaśniczych), większość pożarów udaje się szybko wykryć i ugasić. Dlatego przeciętna powierzchnia jednego pożaru lasu na gruntach LP pozostaje dotąd relatywnie mała (4 ary).

Obecnie w żadnym z 430 nadleśnictw LP nie ma okresowego zakazu wstępu do lasu ze względu na duże zagrożenie pożarowe. Sam fakt, że dane nadleśnictwo znajduje się w prognozowanej strefie „czerwonej”, nie przesądza o konieczności wprowadzenia takiego zakazu. Zgodnie z art. 26 ust. 3 ustawy o lasach, o tym samodzielnie decyduje nadleśniczy, najlepiej znający lokalne warunki.

Natomiast obligatoryjnie powinien on wprowadzić okresowy zakaz wstępu do lasu z powodu zagrożenia pożarowego, gdy w danej okolicy wilgotność ściółki mierzona o godz. 9.00 rano przez pięć kolejnych dni wynosi mniej niż 10 proc. W praktyce są to rzadkie sytuacje ze względu na zmieniające się dynamicznie warunki pogodowe. Mimo to przy obecnej suszy nie można tego wykluczyć. Dlatego dla własnego bezpieczeństwa sprawdzajcie aktualizowane codziennie rano i po południu mapy prognozowanego zagrożenia pożarowego w lasach oraz ewentualnych okresowych zakazów wstępu do lasu. Znajdziecie je na stronie Lasów Państwowych oraz na stronie Banku Danych o Lasach i w mobilnej aplikacji mBDL.

Niestety, wiele z pożarów lasów to efekt celowych podpaleń lub skrajnej lekkomyślności, między innymi wypalania traw na sąsiadujących łąkach, porzucania niedopałków papierosów. Prosimy, przestrzegajcie przepisów i nie używajcie otwartego ognia w lesie poza miejscami specjalnie do tego przeznaczonymi oraz w promieniu 100 m od lasu. Jeśli zaś będąc w lesie widzicie zarzewie ognia, pożar lub nieodpowiedzialne zachowania innych osób, jak najszybciej powiadomcie o tym służby, dzwoniąc na numer alarmowy 112 lub 998.

Życzymy wszystkim dużo zdrowia i do zobaczenia (z odpowiedniego dystansu) w lesie!